Wszędzie dookoła sakura jest w pełnym rozkwicie (mankai), jeszcze tylko północna część Japonii musi zaczekać na swoją kolej. Od dzisiaj jednak pogoda się pogarsza i wraz z silniejszym wiatrem czy deszczem różowobiałe płatki zaczną pewnie szybko opadać, dlatego zawczasu wybrałem się w kilka miejsc, gdzie nagromadzenie sakury prezentuje się wyjątkowo ładnie.
Podziwianie kwiatów wiśni – hanami – przybiera zazwyczaj formę wielogodzinnych pikników pod drzewami w parkach i jest po prostu okazją, żeby się dobrze bawić i wspólnie napić. Ja zorganizowałem sobie bardziej spacerowo-objazdowe hanami – przedwczoraj odwiedziłem Tokio, a wczoraj pobliskie miasto Ushiku, słynące z wysokiego na 120 m (!) posągu Buddy Amidy. Po drodze sfotografowałem z kolei trochę wiśni w Tsukubie. Oczywiście nie mogło w tym wszystkim zabraknąć małego herbacianego akcentu :)
Tokio, Yasukuni Jinja (1 kwietnia). Znany i kontrowersyjny chram, bo wśród czczonych tam duchów poległych żołnierzy znajdują się również zbrodniarze wojenni. Niezależnie od kontrowersji, zakwitnięcie sakury na terenie świątyni wyznacza początek sezonu w całym Tokio.
Chidorigafuchi i okolice, rzut beretem od Yasukuni. Teren wokół fosy po północno-zachodniej stronie Pałacu Cesarskiego.
Park-ogród Shinjuku Gyoen, jeden z największych i najładniejszych w mieście.
Park Ueno, chyba najbardziej oblegane miejsce w czasie hanami. Wieczorem widać już po niejednej osobie efekty wypitego alkoholu ;)
Ogród Rikugien. Po zmroku można podziwiać dwie wielkie, podświetlone shidare-zakura – "płaczące sakury" (przypominające płaczące wierzby), a oprócz tego odpocząć przy czarce matcha w pawilonie herbacianym i cieszyć oko widokiem jak poniżej.
Wielki Budda (Daibutsu) w Ushiku (2 kwietnia). Wpisany do Księgi rekordów Guinnessa, jako najwyższy na świecie posąg Buddy wykonany z brązu. Pod nim m.in. fioletoworóżowa shiba-zakura, czyli floks szydlasty, jak wyjaśnia Wikipedia.
Na koniec zdjęcia z mojego miasta, gdzie też jest co oglądać, tyko trzeba się ruszyć z pokoju ;)
Pieknie to wyglada:) Zwlaszcza, ze te odmiany drzewek sa bardzo ozdobne.
OdpowiedzUsuńNa żywo prezentowało się to jeszcze lepiej niż na zdjęciach :) Mamy czego zazdrościć Japończykom.
Usuń